Był sobie dom. Mój pierwszy dom. Łódź, Srebrzyńska 77. Siódemka to liczba magiczna i szczęśliwa, a dwie to już do kwadratu? No cóż, chyba jednak nie. Chociaż dzieciństwo miałem tam szczęśliwe i słoneczne. Może nawet magiczne.
Mój dziadek był księgowym w gazowni i dostał od niej służbowe mieszkanie...
Safety is first in the UK
Majowy relaks