Jesień 2

Jesień w lesie

Całe szczęście, że mamy psa! Gdyby nie Colin, to lenistwo jesienne zapanowałoby pewnie nade mną, usiadłabym zawinięta w koc na sofie i zupełnie zapomniała o czarodziejskim, jesiennym świecie. A tak, Colin zamacha zachęcająco ogonem i idziemy w las.

Las jest nadal pełny kolorów i ... małych niespodzianek dla jesiennych wędrowców. Wsród gąszczy chowają się stare kamienie graniczne. Latem schowane wśród gęstych liści, teraz stoją odsłonięte. Kiedyś szła droga wzdłuż tej granicy, teraz można tylko domyśleć się którędy. Las powoli wraca małymi drzewkami i zaroślami. Zaiast śladów ludzi można znaleźć ścieżki zwierząt i ślady dzików.

Następny wpis Poprzedni wpis